Zakończyła się już czternasta kolejka rosyjskiej Superligi. Drużyna Łukasza Kadziewicza pewnie pokonała Dynamo Jantar w trzech setach i dzięki zwycięstwu przesunęła się o jedno miejsce w tabeli. Polski środkowy pokazał się z dobrej strony w tym spotkaniu - 7 punktów przy 71% skuteczności w ataku to naprawdę dobry wynik. Oby tak dalej!
Iskra Odincowo dość niespodziewanie męczyła się z szóstym w tabeli Jarosławiczem Jarosław. Ostatecznie wygrała, ale dopiero w tie-breaku. Meczu nie widziałam, ale spoglądając w statystyki rzucają się w oczy dwie kluczowe rzeczy:
- powrót Pawła Abramowa, który rozegrał naprawdę dobre spotkanie. Warto wspomnieć, że to dopiero pierwszy jego mecz rozegrany w całości na swojej nominalnej pozycji przyjmującego. Wcześniej mogliśmy go zobaczyć jako libero w spotkaniu przeciwko drużynie Kadzia. Mam nadzieję, że po jego kontuzji nie ma już śladu i teraz będziemy mogli obserwować go częściej w zespole Iskry
- koszmarnie słabe statystyki libero. Do Jarosławia nie pojechał Werbow, który nadal nie jest w pełni dyspozycji, a zastępujący go Aleksander Susanin zaprezentował się fatalnie. 39% przyjęcia pozytywnego i 15% w punkt to nie jest wynik, którym można by się pochwalić. Generalnie przyjęcie kulało w drużynie z Odincowa. Podobno przyczyną był niski dach hali w Jarosławiu - przy mocnym serwisie gospodarzy podopieczni Roberto Santilliego nie mogli podbić piłki w górę.